piątek, 1 maja 2015

Czarane ciasto - nowa muffinkowa odsłona

Mój kochany synuś młodszy pokochał miłością wielką czekoladowe muffinki kupowane przez mnie w sieci piekarni OSKROBA. Po wstępnej analizie smakowej stwierdziłam , że w smaku są identyczne  z moim czarnym ciastem. Niestety w wersji  klasycznej młodzieniec ciasta  nie uznaje... a więc  postanowiłam  wlać ciasto do papilotek babeczkowych .  Po drodze  lekko zmodyfikowałam przepis. Cukier biały zamieniłam na brązowy z dodatkiem melasy buraczanej (czasem bywa w Lidlu). Rozpuszczam też w masie poza podstawowymi składnikami kilka kostek gorzkiej czekolady.  Zamiast proszku do pieczenia daje ok 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej.
A żeby było prościej  wbijam całe jajka- nie bawię się w ubijanie oddzielnie piany.

Piekę w 180 stopniach ok 10-15 minut.

Muffinki wychodzą pyszne, wyrośnięte.. a znikają tak szybko że nie mam szans zrobić im zdjęcia. Ledwo ostygną to dom  znaczony jest  papierkami po babeczkach...  Ale może z kolejnej porcji mi się uda zrobić jakieś zdjęcie.

 Przepis na czarne ciasto (kliknij)

2 komentarze:

  1. Brzmi to smakowicie :) Można liczyć na jakiś przepis ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Rafale zerknij tu http://drzewo-od-kuchni.blogspot.com/2013/04/tort-znaczy-czarne-ciasto.html to jest przepis oryginalny a wyżej jest jego modyfikacja.

    OdpowiedzUsuń